Iwona:
Między mną a Robertem coś zaiskrzyło oficjalnie jesteśmy parą.
Narazie mieszkam dalej u Ewy i Łukasza, ale mam już swoje mieszkanie już niedługo będe mogła się do niego wprowadzić, mieszkanie znajduje się niedaleko domu Lewego poszłam mu naręke bo powiedział że tu jest tak ładnie więc się zgodzialam, a po drugie jesteśmy już parą ale jeszcze niezamieszkaliśmy razem. Ale dzisiaj zostałam zaproszona na jego urodziny, oczywiści Ewy z Łukaszem niebędzie bo wczoraj pojechali na wakacje do Polski, chcieli abym ja też pojechała ale powiedziałam że nie.
Usłyszałam dzwonek do drzwi i poszłam otworzyc.
-Agata co ty tu robisz???
-No ładnie tak się wita kuzynke?
-Wejdż, ale mieliście być za dwie godziny.
-Wiem, wiem przyszłam Ci pomuc przygotować się.
-Dzięki, ale bym poradziła sobie.
-No, wiem ale chciałam jako pierwsza zobaczyć twoją ekstra sukienke.
-No, ok leży u mnie na łóżku a ja teraz ide się wykapać.
DWIE GODZINY PÓŻNIEJ.
-Jesteśmmy już wszyscy na imprezie u Lewego??? -zapytała się jego siostra
-Takkkkkkkkkkk- wszyscy równo krzykneli.
-To dobrze bo teraz będzie tort dla Roberta.
-Sto, lat, sto lat- wszyscy zaczeliśmy spiewać.
-Oczywiście po zjedzeniu torta był szamapan.
-Gdy wypiłam lampke szampana, Robert podszedł do mnie i zaproponował taniec, gdy poszłam z nim tańczyć to zastał nas prawie ranek dokładnie 3 w nocy Kuba i Agata już dawno poszli niektórzy chłopacy pozasypiali w różnych miejscach.
-Dobra będe się zbierać powiedziałam do Lewego i jego siostry.
-Ale kochanie ty nigdzie nie idziesz.
-Robert ma racje za ciemno jest niepuścimy cię do domu, tu będziesz spała.
-Ale.-niezdążyła dokończyć
-Bez żadnego ale skrabie śpisz dzisiaj u mnie.
-No dobra niech będzie. a ja nie mam w czym spać.
-Dla mnie możesz nago spać
-Świnia.
-Ale mądra.dobra chodż do pokoju dam ci jakąś koszulke.
-Dzięki, rano Ci oddam, ide wziąśc prysznic.
-Może razem weżmiemy co???
-Jak, chcesz.
-To chodż, tylko chwilke czekaj zamkne dzrwi od pokoju na klucz.
-Fajny, taki prysznic co???
-No, a zwłaszcza gdy ma się kaca.
-No weż wcale tak dużo niewipiłeś.
-Ale wiesz, że bez ciuchów wyglądasz jeszcze lepiej??
-Mhhhhhhhhhhhhhhhhhh, naprawde??
-No, niewychodz jescze chodz do mnie.
-Nie, spać mi się chce.
Robert:
Weszłem do mojej sypialni Iwona stała tyłem do mnie i miała załozoną koszulke z napisem LEWANDOWSKI 9.
-A, wiesz że pasuje ci nazwisko Lewadowska??
-Tak, a do czego ty zmierzasz??
-Do niczego kochanie.
Poczułam jego słodkie usta na moich, nasze języki splotły się w taniec, a po chwili leżliśmy na łożku i pozbywaliśmy sie ubrań.
RANO
-I jak Ci się spało kochanie??-Wspaniale.
-A chcesz to powtórzyć???
-A twoi goście??
-Już poszli bo widziałem i słysząłme .Ktoś próbował wejśc do naszej sypialni wiesz kotek.
-Naszej??? chyba twojej.
-Oj dobra
-Nasza będzie jak razem zamieszkamy.
-Wiem, wiem tylko teraz u mnie zamieszkamy czy u ciebie???
-Nad tym jescze się zastanowie.
-No, bo wiesz u mnie jest duży dom dzieci by miały gdzie biegać.
-Ej, jakie dzieci??
-No, nasze.
-A ty już myślisz o dzieciach nie zaszybko???
-Oj kotek.
-Co kotek??
-Kocham Cię i chce mieć z tobą dzieci.
-No, dobra. Ja Ciebie też kocham
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Dzisiaj ma jakąś wene bo to już kolejny dzisiejszy rozdział
ale straciłam już wszystkie pomysły pomuszcie mi błagam.
zapraszam na rozdział 11, na www.lovee-football.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńhttp://miloscczyrozsadek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://zlotkoiorzelek.blogspot.com/
a Twoje dodaję do ulubionych i nadrobie w wolnej chwili. Pozdrawiam
Zapraszam na 20 nie-daj-mi-odejsc.blogspot.com
OdpowiedzUsuń